Oburzenie na forum i akcja ratunkowa ptaka...
Cóż... Wczoraj zostałam wymoderowana i ukarana punktami karnymi za użycie słów: cycki i sikiam. Czaicie? Do tego na forum dla osób transpłciowych. Normalnie aż się we mnie zagotowało! Żeby dolać oliwy do ognia jeden z moderatorów zwrócił mi uwagę zeby nie mieszać bibli do moich wypowiedzi! A wszystko dlatego że napisałam że niedługo przed logowaniem użytkownik będzie musiał czytać Katechezę. Kurwa.... Jak ja nie znoszę Polaczkow. Wszędzie tak sztywno. Odwykłam od tego po tylu latch za granicą.
Moja kotka morderczyni upolowała gołebia w ogrodzie... i przyniosła mi go żywego jako prezent! Akurat myłam naczynia... prawie dostałam zawału. Mała pipka! Nie znoszę gdy to robi. Wyglądało to dość komicznie, biegałam po salonie w samej bieliźnie i próbowałam go złapać! Kot za mną... pióra Wszędzie! Ja się drę! Kot dostaje szału! 😂🤣😂 W końcu udało mi się go złapać, wyniosłam go do ogrodu i chciałam uwolnić, niestety nie latał. Pewnie ma traumę! Ja zresztą też! Nie miałam opcji i musiałam go podrzucić do sąsiadów ogródka 🤣😂🤣 Gdyby został u mnie Poppy napewno by dokonczylam dzieło 🤭🤭🤭 No cóż...